155. Droga do Niepodległości: Stefania Sempołowska
Wszechnica.org.pl - Historia - En podcast af Wszechnica.org.pl - Historia
Kategorier:
Rozmowa z dr Agnieszką Janiak-Jasińską, Fundacja Wspomagania Wsi, 4 lipca 2018 r.
Stefania Sempołowska (1869-1944) w zaborze rosyjskim organizowała tajną edukację dla dziewcząt, docierała z wiedzą do robotników i chłopów oraz angażowała się w pomoc więźniom politycznym. Tej ostatniej działalności nie zaprzestała również w dwudziestoleciu międzywojennym, narażając się władzom niepodległej Polski. O działaczce opowiadała w studiu Wszechnicy dr Agnieszka Janiaka-Jasińska w z Instytutu Historycznego UW.
Stefania Sempołowska dorastała w rzeczywistości, gdzie dostęp do edukacji był możliwy jedynie dla tych, którzy posiadali na to środki finansowe. Nauczanie było ukierunkowane na rusyfikację, żaden z przedmiotów w zaborze rosyjskim nie mógł być nauczany w języku polskim. Jednocześnie program edukacji dla dziewcząt różnił się od programu skierowanego do chłopców. Kobiety kształcone były przede wszystkim na przyszłe panie domu, bez aspiracji zawodowych. Deficyt ten wypełniało szkolnictwo tajne. Jedną z takich szkół, u Jadwigi Papi, skończyła Stefania Sempołowska.
– To była szkoła kształcąca w duchu patriotycznym, przygotowująca dziewczęta do różnych aktywności na rzecz niepodległości. Ale to była też szkoła przygotowująca do działalności społecznej. (…) Działalność na rzecz wolności Polaków była jednoznaczna z działalnością na rzecz pokrzywdzonych, na rzecz walki z nierównościami społecznymi, na rzecz podnoszenia cywilizacyjnego wsi i miast – mówiła dr Janiak-Jasińska.
Wartości wyniesione ze szkoły Papi Sempołowska przeniosła również do kierowanej przez siebie placówki. Jednocześnie wdrażała w niej nowoczesne, nawet dziś mogące być uznanymi za kontrowersyjne metody nauczania. – W szkole Sempołowskiej nie było ocen, nie było świadectwa promocji do następnej klasy. Dziewczęta uczyły się na tyle, na ile mogły. Grunt, żeby dokonywały postępów i uczyły się przez siedem lat, zakładając że dojdą do pewnego poziomu w rozwoju wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych – mówiła gościni Wszechnicy. Zajęcia w szkole wyróżniały się też stosowaną metodą poznawczą. Podczas lekcji przedmiotów przyrodniczych i ścisłych wykonywano doświadczenia, historii uczono podczas wycieczek po Warszawie.
Sempołowska w ramach działalności w Kobiecym Kole Oświaty Ludowej oraz Kole Kobiet Korony i Litwy angażowała się w niesie edukacji warstwom społecznym, które były jej pozbawione. – Jeździła do gorszych dzielnic Warszawy, do wsi podwarszawskich, małych miasteczek, gdzie sama uczyła. Mamy wspomnienia, że były to dla uczestników tych zajęć momenty naprawdę wielkich przeżyć. Jednocześnie uczestniczyła w zdobywaniu środków na kursy dla nauczycielek i nauczycieli wiejskich, a także sama je prowadziła.
Sempołowska za swoją działalność była represjonowana i więziona przez władze rosyjskie. Sama również zaangażowała się w pomoc więzionym przeciwnikom caratu. Problem więźniów politycznych podejmowała również już w niepodległej Polsce, narażając się władzom i różnym stronnictwom politycznym. – Bardzo wyraźnie uważała, że państwo demokratyczne nie powinno prześladować ludzi o innych poglądach politycznych, że powinno umieć z nimi rozmawiać i dochodzić do kompromisu. To że druga II Rzeczpospolita swoich politycznych przeciwników głównie zamykała w więzieniach, tego Sempołowska nie akceptowała. I była gotowa zrobić wszystko, żeby uświadomić kierownikom państwa, że to jest zła ścieżka – podkreśliła historyczka.