73. Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego w latach 1939-1945
Wszechnica.org.pl - Historia - En podcast af Wszechnica.org.pl - Historia
Kategorier:
Wywiad z dr. Władysławem Bułhakiem, historykiem z Instytutu Pamięci Narodowej, autorem monografii „Wywiad i kontrwywiad Armii Krajowej”. Fundacja Wspomagania Wsi [lipiec 2014]
Niezwykłą cechą polskiego wywiadu – z czym nigdy się nie spotkałem w przypadku organizacji podziemnych – była jego struktura. To nie była tylko siatka agentów. To była rozbudowana instytucja, z biurami analitycznymi, archiwami, księgowością, posiadająca wszelkie cechy profesjonalnego wywiadu. Funkcjonował nawet „trust mózgów”, czyli rada doradcza złożona z najwybitniejszych polskich naukowców-techników – mówi dr Władysław Bułhak
W okresie międzywojennym polskim wywiadem (czyli zdobywaniem informacji o innych krajach) i kontrwywiadem (czyli ochroną przed wywiadowczą działalnością innych krajów) kierowały struktury wojskowe. Po niemieckiej i sowieckiej napaści na Polskę w 1939 roku struktury te zostały rozbite, a wojsko wraz ze swoją działalnością wywiadowczą i kontrwywiadowczą musiały zejść do podziemia, podobnie jak Rząd RP.
W latach 1939-1945 Polska miała ogromny potencjał wywiadowczy – kraj znalazł się w centrum II wojny światowej. Dziś wiadomo, że informacje przekazywane przez Polaków aliantom były bardzo cenne i pomocne w walce z hitlerowskimi Niemcami. Ponadto, dzięki bliskiej granicy z ZSRR, Polacy informowali także Zachód o działalności Sowietów (którzy mimo wspólnej z aliantami walki z III Rzeszą nie chcieli dzielić się informacjami).
Wywiad i kontrwywiad Polskiego Państwa Podziemnego podzielił się pracą: pierwsza siatka agentów działała przy sztabie Naczelnego Wodza w Londynie (najpierw był nim gen. Władysław Sikorski, potem gen. Kazimierz Sosnkowski). Wywiad ten, składający się głównie z przedwojennych wywiadowców którzy wyemigrowali do Europy, działał głównie poza granicami Polski. Druga grupa wywiadowców działała w okupowanej Polsce (czyli w samym rdzeniu II wojny światowej), w samej III Rzeszy (agentami byli m.in. przymusowi pracownicy wywożeni do Niemiec, pracujący w przemyśle i budownictwie) oraz na zapleczu frontu wschodniego, dostarczając informacji o ruchach Sowietów. Do wielkich sukcesów wywiadu AK należy m.in. zdobycie wiadomości dotyczących tajnych broni niemieckich V1 i rakiet V2.
Wywiad aktywny – pisał Kazimierz Leski w komunistycznym więzieniu – uważałem za najwspanialszy sposób walki, dający możność wykorzystania tak odwagi, przytomności, jak sprytu, inteligencji czy zdolności organizacyjnych z jednej strony, z drugiej zaś przynoszący bezwzględnie większe korzyści dla całokształtu wojny z Niemcami niż lokalna partyzantka.
O tym jakie uznanie zdobyła na zachodzie AK świadczyć może opinia brytyjskiego wywiadu z 1942 roku: Polski wywiad jest naszym najlepszym źródłem informacji o przebiegu walk na froncie wschodnim. Informacje z Polski są bardzo wartościowe, a lista rannych ze szpitali, podająca jednostki wojskowe rannych Niemców jest rzeczą wyjątkową. […] Trudno jest nam wyrazić jak ważne i wartościowe są zasługi waszej wspaniałej organizacji, której trudności można sobie łatwo wyobrazić. Składamy jej serdeczne podziękowania za jej przeszłą, teraźniejszą i przyszłą pracę, która z pewnością będzie znaczącym wkładem w naszą wspólną sprawę.”
Po wojnie nowe polskie władze szykanowały podziemie AK. Żołnierzy i agentów zamykano w więzieniach, sądzono oraz skazywano na wieloletnie więzienia i kary śmierci. Wiele osób uciekło z Polski.