86. Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej - dr hab. Andrzej Szczerski
Wszechnica.org.pl - Historia - En podcast af Wszechnica.org.pl - Historia
Kategorier:
Wykład dr. hab. Andrzeja Szczerskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie [11 czerwca 2015]
– Architektura była dla modernistów czymś niezwykle istotnym. Pewną ramą, w ramach której działa się sztuka nowoczesna w Polsce. Wydaje mi się też, ze architektura tego czasu jest, tak jak mówią teoretycy studiów miejskich, tym co podsumowuje w jakimś sensie rozwój cywilizacyjny tego okresu, stanowiąc istotne nowum w pejzażu kulturowym, nie tylko pod względem funkcjonalnym, ale też treści symbolicznych i ideowych jakie za sobą niesie – mówił historyk sztuki dr hab. Andrzej Szczerski podczas wykładu „Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej” podczas wykładu w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Historyk sztuki, wbrew tezie opublikowanej w 1932 roku fundamentalnej książki „The International Style” („Styl międzynarodowy”), definiującej styl modernistyczny w architekturze, postawił pogląd, że miał on silne uwarunkowania narodowe. Był emanacją odradzających się państw w Europie Środkowo-Wschodniej po I wojnie światowej. Kraje bedące dotąd peryferiami wielkich imperiów, uważane wcześniej za zacofane, zyskały na sile. Budowę swego awansu cywilizacyjnego oparły o zdobycze technologiczne, czego symbolem była nowoczesna architektura.
Proces ten można było obserwować również w II Rzeczypospolitej. Eksperyment modernizacyjny miał nadać nową tożsamość państwu złożonemu z trzech odrębnych zaborów. Sprzyjał temu fakt, że trzeba było je niejednokrotnie dosłownie budować na nowo. Symbolem tego była budowa miasta i portu w Gdynii. Jak podkreślił Andrzej Szczerski, wiązało się to nie tylko z tworzeniem nowej architektury, ale też wymagało zainicjowania całego procesu kulturowotwórczego. Trzeba było stworzyć nową terminologię nie tylko dla marynarki wojennej i żeglugi cywilnej, ale też turystów. Dzieci uczyły się z podręczników, czym jest plaża, bo wcześniej tego pojęcia nie znały.
W dwudziestoleciu międzywojennym w miastach takich jak Warszawa czy Kraków budowano od nowa całe dzielnice. Dawna stolica Polski, zajmująca przed I wojną światową obszar wielkości jednej współczesnej dzielnicy Warszawy, urosła do rangi dużej metropolii. Co warte odnotowania, nowoczesne gmachy pojawiły się w historycznych częściach miast. Przykładem tego jest budynek Komunalnej Kasy Oszczędności przy placu Szczepańskim w Krakowie.
Budownictwo w stylu modernistycznym nie ograniczało się jednak tylko do znanych metropolii. Historyk sztuki podał przykłady licznych realizacji projektów architektonicznych w mniejszych miejscowościach, głównie z obszaru Śląska. Zwrócił jednocześnie uwagę na fakt, że zupełnie zapominamy o dziedzictwie tego okresu na terenach byłych województw wschodnich II Rzeczypospolitej. Dotyczy to nie tylko dużych miast jak Lwów, ale też zupełnie zatartych w pamięci narodowej miejscowości jak Stanisławów (dzisiejszy Iwano-Frankiwsk na Ukrainie).
Andrzej Szczerski podkreślił na koniec, że dopiero o dwudziestoleciu międzywojennym możemy mówić jako o okresie, w którym Polska wkroczyła w nowoczesność. Historyk sztuki stanowczo nie zgodził się z poglądem, że okres zaborów przyczynił się do modernizacji Rzeczypospolitej. Na poparcie swojej opinii przywołał przykład Łodzi, metropolii przemysłowej w zaborze rosyjskim, „polskiego Manchesteru”, gdzie kanalizacja miejska zaczęła powstawać dopiero w 1925 roku. – Budowanie polskości w XX wieku odbywało się wokół pojęcia „nowoczesność” – podsumował Andrzej Szczerski.